Stoned Jesus – „Stormy Monday” (2011)

Nie powinno oceniać się nowopoznanych kapel bazując na znajomości ich jednego mini albumu. Trwa on najczęściej za krótko, by wyrobić sobie konkretne zdanie. Z drugiej zaś strony – szybko można stwierdzić, czy ta muzyka ogólnie przypadnie nam do gustu, czy też zatopi się w odmętach zapomnianych płyt. W przypadku ukraińskiej grupy Stoned Jesus mam mieszane odczucia. To z pewnością dlatego, że nie jestem zbyt wierną fanką typowych stonerowych brzmień. Poszukuję w tym gatunku czegoś więcej – choć ułamka nietypowych zwolnień z doomowym ciężarem, czystego śpiewu, jak i growlu.

Na EPce Stormy Monday znajdziemy trzy kompozycje utrzymane w nieco odmiennych stylistykach – ku uciesze maniaków różnorodności. Na początku jest więc klasycznie stonerowo. Tempo nigdzie nie pędzi, pięknie akompaniuje zadziornemu acz lekko rozleniwionemu wokalowi. Po pierwszych odsłuchaniach moje wrażenie odnośnie tego tytułowego kawałka były pozytywne. Z czasem jego rozlazła forma przerosła mnie. I to do takiego stopnia, że podczas słuchania go w pociągu smacznie zasnęłam, co nie zdarza mi się zbyt często. Z pewnością jednak na pochwałę zasługuje tutaj sama końcówka przepełniona ujmującym śpiewem i solówką w skromnej – krótko trwającej formie.

Kompozycja o tytule Drunk and Horny jest intrygująca. Pojawia się tu tajemniczy śpiew wokalisty Igora Sydorenko z ponurą grą gitary w tle. Z kolei w drugiej części ujawnia się hipnotyczny doomowy walec wzbogacony o wyśmienity ostry wokal. Psychodeliczny koniec dodaje tu jeszcze większej wartości.

„No dobrze. Mieliśmy już mułowate tempo, tajemnicze 8-minutowe rytmy, przydałoby się coś krótkiego i szybkiego, skoro minialbum jest w miarę różnorodny.” – pewnie teraz tak myślicie. Za sprawą prostego Bear Cave Wasze marzenie spełnia się, tym bardziej jeśli lubicie muzykę bez zbędnych udziwnień o tasiemcowej długości.

Różnorodności Ukraińcom z Stoned Jesus nie można odmówić. Muzyki wpadającej w ucho również. Ale czy to wystarczająco zachęca do zapoznania się z ich pełnowymiarowymi płytami? Ciekawa jestem, czy są na nich kompozycje pokroju Drunk and Horny. I z pewnością ten fakt zaważy o tym, że w przyszłości z pół chęcią zaznajomię się z ich dyskografią.

Ocena: 5/10

Emilia Sosińska
Latest posts by Emilia Sosińska (see all)
(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , .