MuN: „Powiew hipisowskiej wolności”

MuN to wrocławski zespół, który swoim debiutem Axis Mundi dowodzi, że można ciekawie zagrać stoner rocka w wersji instrumentalnej. Z tej okazji przepytałem Pedra, Jankesa i Gniewka o tym jak nagrywali, co lubią słuchać i jakie są ich plany na najbliższą przyszłość.

 

Witajcie. Pojawiliście się znienacka i nieźle namieszaliście swoim debiutem Axis Mundi. Co kryje się za nazwą MuN i jak się zaczęło wasze granie?
Jankes: Zaczęło się na warm-upie Soulstone Gathering w 2015 r. (pozdrowienia Jacek). Grał na nim Pedro (basista – dop.red )  razem z Black Smoke, z którym kojarzyliśmy się z widzenia. Po koncertach zaczęliśmy gadać o muzyce i wspólnym graniu, Pedro zaproponował Gniewka na perkusję i tak powstał MuN. A co do nazwy, teraz już dokładnie nie pamiętam, ale był to aztecki, mongolski albo jakiś inny bóg leśnictwa i zielarstwa…
Pedro: …a tak dokładnie, to jeden z bogów urodzaju w mitologii Majów.

Lubicie „kosmiczne” brzmienie pomieszane z bardzo fajnymi riffami. Jak powstaje Wasza muzyka? Co Was najbardziej inspiruje?
Pedro: Dużo jammujemy na próbach, stąd bierzemy podstawy utworów…
Gniewko: …spośród wielu patentów i motywów wyciągamy to, co najlepsze, i układamy, szlifujemy, aż powstaje coś, co nam pasuje. Inspiruje nas dużo dziwnych, nieoczywistych i pojebanych rzeczy. Nieokiełznane wizje Wszechświata, jak i samego świata.
Jankes: Jednej recepty na powstawanie muzy nie ma. Niektóre kawałki są gotowe na jednej próbie, a inne trzeba dopracowywać. Tip dla wszystkich grających. Bardzo pomaga zielone światło i dymiarka na próbach.

Postawiliście na instrumentalne granie. Nie widzicie żadnego wokalisty w przyszłości na Waszym pokładzie?
Gniewko: Wokalista mógłby być jak najbardziej, ale moim zdaniem znalezienie takiego, który rzeczywiście wpasowałby się wokalnie w cały klimat raczej szybko nie nastąpi.
Jankes: Póki co się nie zapowiada, żebyśmy w najbliższym czasie mieli zacząć grać z wokalem…
Pedro:… Chyba, że Maynard zechce pośpiewać do naszej muzy 🙂

Jak jest z koncertami i odbiorem Waszej muzyki w Polsce? Jakie jest Wasze największe marzenie koncertowe?
Jankes: Zagraliśmy kilkanaście koncertów póki co. Mam wrażenie, że cały czas się jeszcze zgrywamy, ale z koncertu na koncert synteza przychodzi coraz łatwiej. Co do odbioru muzyki, to raczej pytanie do osób przychodzących na koncerty, ale jak na razie nikt nam nic brzydkiego po koncercie nie powiedział, więc chyba nie jest źle 😉
Pedro: Odbiór jest adekwatny do jakości tego, co prezentujemy na scenie. Myślę, że nie mamy powodów do narzekania. Z marzeń..hmm…chyba nie jesteśmy marzycielami.

Muzyka to jedno, a oprawa graficzna co innego. Kto zaprojektował okładkę Axis Mundi?
Pedro: Wszystko podane jest w opisówce na naszej płycie 😉 (Michał Nabzdyk – dop.red )

Udzielacie się w innych projektach. Jesteście wierni stoner rockowi czy gracie i słuchacie innej muzyki?
Pedro: Jesteśmy wierni jedynie samym sobie 😉 Każdy z nas słucha szerokiego spektrum muzyki, wspólnym mianownikiem jest muzyka psychodeliczna i – nazwijmy to – „okołostonerowa”, i na tej płaszczyźnie muzycznej najlepiej się rozumiemy, taką też staramy się tworzyć.
Jankes: MuN, to aktualnie mój jedyny zespół. Muzycznie łykam wszystko, co w moim mniemaniu jest dobre. Jeśli chodzi o zespoły, które zrobiły na mnie duże wrażenie ostatnio, to Lee Van Cleef i Jeremy Irons and the Ratgang Malibus (bardzo polecam sprawdzić). Z klasyki najczęściej w napędzie lądują Floydzi, Zeppelini i Sabbaci, ostatnio nawet czasem Tool. Z polskich zespołów bardzo lubię Riverside.
Gniewko: Tworzymy z Pedrem także sekcję rytmiczną w Black Smoke. Sam słucham różnej muzyki, ale jestem typem, na którym rzadko cokolwiek robi ogromne wrażenie, przez co kapel, które rzeczywiście lubię i uznaję za wybitne jest dla mnie bardzo mało. Jednakże szczególnie kocham dwa zespoły – Tool oraz Om.

Powiedzcie, co Waszym zdaniem jest najciekawsze w kulturze stoner/doom?
Jankes: Jak w każdej kulturze, ludzie…
Gniewko: …bo bez ludzi nie byłoby żadnej kultury.
Pedro: Bardzo istotny jest też klimat i aura, jaka otacza tę – nazwijmy to – kulturę. Powiew hipisowskiej wolności.

Sprzęt. Czym niszczycie słuch swoich fanów?
Pedro: Kręcą nas starocie i technologia z czasów zimnej wojny…
Jankes:… wiesz, Unitry, Eltrony, Tonsile, Dynacordy i ruskie tranzystory.
Gniewko: Ja z kolei nadwyrężam słuch osób na koncertach, rytmicznie uderzając w bębny oraz blachy marki Polmuz

Kiedy druga płyta i w jakim kierunku będziecie zmierzać?
Gniewko: Kolejny krążek się tworzy i będzie zmierzać w zupełnie innym kierunku niż Axis Mundi. Kosmos i Wszechświat dają niezmierzone pole eksploracji, ale mamy wiele niezbadanych terenów na Ziemi, a także w jej wnętrzu…
Pedro: A co do dat, to nie mamy jasno określonych ram czasowych. Myślę, że do końca 2017 roku coś się urodzi.

Dlaczego warto posłuchać Waszej muzyki? Trzy słowa zachęcające do kupna Axis Mundi, to…
Jankes: Nie kupujcie, ściągnijcie z torrentów 😉

Przyszłość MuN i ogólnie stoner rocka w Polsce i zagranicą Waszym zdaniem?
Gniewko: W przyszłości mamy zamiar nadal grać, tworzyć muzę, koncertować i wszystko, co z tymi przyjemnościami związane. Nad samym stonerem nie ma co się zastanawiać. Jest gatunek, są kapele, coś się dzieje, idzie to w dobrym kierunku.
Jankes: Nie wiem jak w innych gatunkach, ale mam wrażenie, że ludzie zaczynają coraz liczniej przychodzić na tego typu koncerty, co nie ukrywam jest dużą uciechą. Myślę, że ten trend utrzyma się jeszcze przez jakiś czas.

Dziękuję za rozmowę.

Rafał Morsztyn
Latest posts by Rafał Morsztyn (see all)
(Visited 2 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , , , .