Odzew pierwszego artykułu przerósł moje oczekiwania więc naturalnym było aby go kontynuować.
W przeciągu ostatniego tygodnia na muzycznym rynku pojawiło się sporo ciekawych premier w black metalu.
Na końcu znajdziecie odstępstwo od reguły: jedna prezentowana muzyka będzie z gatunku nie black metalowego aczkolwiek klimatyczna i momentami mroczna; natomiast druga pochodzi z poprzedniego roku jednak postanowiłem się nią podzielić sądząc „że warto”.

Zapraszam do przeczytania i posłuchania…

Dosłownie kilka dni temu zaczytywałem się w wywiadzie z The Rite w najnowszym Musick Magazine. Sprawdzam jeden z moich ulubionych kanałów na YouTube, a tam do posłuchania cała EPka The Brocken Fires, która w sierpniu wyszła na CD i winylu w uznanej wytwórni Iron Bonehead Productions. Tak więc, nie pozostaje mi nic innego jak polecić ją do osobistego przesłuchania.

Co prawda mamy rok 2019, ale w podziemiu nadal można znaleźć kapele, które są wyznawcami piwnicznego i nie wymuskanego brzmienia. Jednocześnie muzyka ta dobrze brzmi dzięki czemu aparat słuchowy odbiorcy nie powoduje krwotoku. Szwedzki tajemniczy projekt pod szyldem Lifvsleda wypuścił właśnie EPkę Manifest MMXIX, a najwięksi maniacy undergroundu mogą się zaopatrzyć w 1 z 100 wydanych kaset przez Shadow Records. W połowie grudnia materiał wyjdzie na winylu oraz CD dzięki Helter Skelter Productions.

Prosto ze Skandynawii lecimy do ciepłej Grecji aby zapoznać się z jedno osobowym projektem Apognosis, który wypuścił drugi album zatytułowany Dominion in Polarity. Jest dostępny jedynie w formie cyfrowej, a na zespołowym bandcampie można zamówić zarówno koszulkę jak i płytę CD.

Czasami bywa tak, że po pierwszych kilku sekundach masz przeczucie, że ta płyta będzie świetna. I tak było w przypadku usłyszenia pierwszych dźwięków niemieckiego projektu Nachtig, który gra atmosferyczny/melancholijny black metal. Do tego szorstkie i surowe brzmienie oraz depresyjny wokal!
Posłuchajcie debiutu Nachtig, którego wydaniem na CD podjęła się wytwórnia Purity Through Fire. Na jesień idealnie!

Apanthropy mnie zaskoczył. Pierwsza minuta płyty nastraja i wprowadza w typowy i depresyjny black metal, jednak zaraz po 68 sekundzie atakuje agresją niczym moc sztormu na morzu. Klasyczny jęczący wokal dość specyficznie uzupełnia muzykę i bez dwóch zdań wciąga w chęć odsłuchu dalszej części debiutanckiego albumu Monument of Solitude. Nie pozostaje nic innego jak podziękować podziemnej wytwórni Managarm Productions za wypuszczenie tego na płycie CD.

Niemiecki Negator zaatakował właśnie piątym studyjnym albumem. Tytuł to Vnitas Pvritas Existentia, a wytwórnia Massacre Records wydała go zarówno na CD jak i 12″ winylu.

Szkocki Waerteras wita nas pięknie dysonującymi (lekko mglistymi) gitarami i ultra szybką grą pałkera, która robi wrażenie. Później również jest ciekawie, zwoleniania, zmiany tempa…. płyta Under The Guide of Capricornus nie nudzi słuchacza, więc nie pozostaje mi nic innego jak ją Wam polecić.

Pierwsze odstępstwo od reguły, czyli premiera z poprzedniego roku. Mourning by Morning jeden z przedstawicieli USBM.
Posłuchajcie, bo płyty już raczej nie kupicie – sold out.

Nigdy się nie spotkałem z określeniem Dark Magic Music, ale ta łatka od razu mnie zachęciła do odsłuchu. Peter Gundry tworzy muzykę piękną i mroczną, a ten damski wokal, to już w ogóle….