Dementria – “Atrocity of Light” (2014)

Pamiętam jak po raz pierwszy usłyszałem solowy projekt Ihsahna. Zwłaszcza partie grane na saksofonie wryły się w mój mózg niczym świnia w koryto. W ogólnym chaosie progresywnego black metalu, wśród growli Ihsahna, wydawała się jakby na przekór. Dysonowała z całą resztą płyty i kłuła w uszy bardziej niż najostrzejsze partie gitary czy perkusyjne blasty. Mnie, zatwardziałemu zwolennikowi klasyki wychowanemu na Emperorze z lat dziewięćdziesiątych, dobre kilka dni zajęło oswojenie się z tymi nowomodnymi dziwactwami. Tym bardziej że do jakichkolwiek form jazzu jest mi równie daleko, jak do Botswany. Ale w końcu i tym razem doceniłem kunszt imć Tveitana.

W podobnych klimatach odnalazła się czwórka wrocławian, która w 2013 roku stworzyła zespół Dementria. W rok później Panowie wydali jedyną jak do tej pory płytę, a mówiąc dokładniej EPkę Atrocity of Light. Na krążku znalazły się zaledwie cztery utwory, ale za to definiujące bardzo precyzyjnie pola działania kwartetu.

Utwór tytułowy to zaledwie króciutkie intro, wstęp do EPki. Prawdziwa zabawa zaczyna się na Blindness. Powtarzalne rytmy, żwawa perkusja i delikatnie growlujący wokal ginie po chwili w zderzeniu z ostrymi dźwiękami trąbki. Zresztą gdyby nie ona, album jako żywo przypominałby mi klimatem krakowską Lacrimę. Do tego zmiany tempa i solo na trąbce w środkowej partii utworu naprawdę robią robotę. Kolejny kawałek zaczyna się już zupełnie smooth jazzowo. I choć dość prędko utwór wraca do neoblackowej stylistyki, pozostaje raczej w spokojnej atmosferze. EPkę zamyka utwór Cleo, który klimatem wpisuje się gdzieś pomiędzy dwoma poprzednimi utworami, ale głos trąbki dominuje wciąż bezapelacyjnie. I podobnie jak w przypadku twórczości Ihsahna, pozostaje w uszach na długo po zakończeniu albumu…

Muszę powiedzieć, że rodzimej Dementrii słucha się bardzo przyjemnie. I choć dźwięki na pozór przypominają coś, co już zostało wymyślone, nie przeszkadza to wcale w odbiorze muzyki. A od czasu do czasu do głowy przychodzi natrętna myśl, że wrocławianie przebili samego Ihsahna!

Ocena 8,0/10,0.

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , .