Dość często zdarza mi się narzekać (bądź też nawet niekiedy omijać) płyty ze względu na czas trwania. Ogromna ilość albumów jest dla mnie zbyt długa lub zbyt rozwleczona. A tu proszę, niespodzianka. Jedyną wadą Call of the Void jest zbyt krótki czas trwania płyty.
Jedni mówią, że to demo, inni, że EP-ka. Ja powiem, że debiut amerykańskiego Evulse, dopóki będzie z taką mocą wyrzucał mnie z butów, może określać się jak tylko chce. Cztery kawałki, dziesięć minut i tona gruzowatego, obrzydliwego death metalu miałaby sporą szansę w walce o tytuł debiutu roku, gdybym znalazł je wcześniej. Pierwsze wydanie bowiem ukazało się pod koniec ubiegłego roku, tu omawiam edycję przygotowaną na CD przez Godz ov War Productions.
Jeżeli logo i okładka płyty jakimś cudem nie wystarczyły ci do przygotowania się na serwowany przez zespół chaos, nie otrzymasz drugiej szansy. Od pierwszych sekund dostajesz porażający strzał na twarz. Powykręcane dźwięki w akompaniamencie nieludzkich ryków i dzikiej pracy perkusji w wykonaniu Evulse to jeden z najmocniejszych rodzajów ekstremy. Wyraźnie wpisują się w nurt tak zwanych „młodych klasyków death metalu”, przypominając swoim gruzowiskiem i natężeniem brutalności ekipy pokroju Phrenelith czy Triumvir Foul. Tu i ówdzie trafi się też mniej (Hideous Mound) lub bardziej (Call of the Void) smakujące w stylu Autopsy zwolnienie i melodyjność. Wprowadza to na płytę ciekawe urozmaicenie, chociaż, niejako przy okazji, podkreśla także krótki czas trwania krążka i wiążący się z nim niedosyt treści.
Cieszy mnie te granie niesamowicie i nie mogę się od niego oderwać na dłużej. Evulse zaczęło karierę z gwałtownością kinowej filozofii Hitchcocka. Bardzo mocno wierzę że utrzyma tendencję wzrostową. Mam również nadzieję że na ich kolejny materiał nie będziemy musieli długo czekać. W przeciwnym wypadku jest duża szansa, że zajeżdżę swoją kopię Call of the Void na śmierć.
Ocena: 8/10
- Ayyur – „The Lunatic Creature” (2018) - 13 lipca 2019
- Psychopathic – „Phases” (2018) - 6 lipca 2019
- Himura – „Exterminio” (2016) - 30 czerwca 2019
Tagi: 2019, Call Of The Void, death metal, ep, Evulse, Godz Ov War Productions, kapitan bajeczny, recenzja, review.