Fabio Orsi działa na scenie szeroko pojętej elektroniki od przeszło dziesięciu lat. W jego twórczości przebijały się fascynacje folkowe, eksperymenty z dronami, samplerowe kolaże, minimalizm, jak też i techniki field recordings. Wydany w 2019 roku w barwach Zoharum album Uncharted Waters wpisuje się w nurt muzyki ambient. To tylko jedna, trwająca ponad 35 minut kompozycja. Syntetyczne sekwencje kojarzące się z osławioną Berlin school i klasycznymi motywami w duchu Tangerine Dream z drugiej połowy lat 70, z czasem zaczynają się rozwijać niczym kłącze rośliny. Dochodzą rytmiczne tekstury, tuż za nimi mamy rozmyte, wielowarstwowe tła, które pulsują i drgają niczym tafla wody. Całość nabiera psychodelicznej, odrealnionej aury. Kontury brzmień poczynają się rozmywać podobnie jak na obrazach impresjonistów, dla których ważniejsza była gra świateł niż precyzyjne przedstawianie postaci i otoczenia. To dosyć wysmakowane i pełne brzmieniowych niespodzianek dźwiękowe smugi, które niejako próbują uchwycić tę ulotną aurę chwili. Zamknięta w kapsule czasu pozwala wielokrotnie doświadczać jej ulotnego piękna i sycić się tą atmosferą zawieszenia. Uncharted Waters to kolejny album Fabio Orsiego, który jawi się niczym zaproszenie do jego niezwykłego, wyimaginowanego świata.
Ocena: 8/10
Autorem jest Robert Moczydłowski.
- Przedsprzedaż płyty DARK AFFLICTION „Five Stages of Grief” - 23 kwietnia 2024
- BURZUM prezentuje nowy singiel „The Magic Of The Grave” - 22 kwietnia 2024
- 1914 na dwóch koncertach w Polsce - 17 kwietnia 2024
Tagi: ambient, dark industrial, electronic, Fabio Orsi, recenzja, review, Uncharted Waters, Zoharum.