Nova-Spes “A Dog And His Boy” (2016)

Synthpop ma się w Niemczech bardzo dobrze. Zespoły często po niego sięgają, wytwórnie wydają, a fani tłumnie zapełniają koncerty i festiwale, podczas których można go usłyszeć. Grupą należącą do tego nurtu muzycznego jest założona w 1999 r. Nova-Spes. Słuchając jej najnowszego wydawnictwa, doznaje się pewnego stanu rozdwojenia – mózg mówi: Gdzieś to słyszałem, ciało odpowiada: Ale jeszcze do tego nie tańczyłem, chodź, nieźle buja.

I taka jest to płyta. Ciut zbyt monotonna w warstwie rytmicznej i wokalnej, jednocześnie przyjemnie chłodna i dynamiczna, dzięki czemu sprawdza się jako albo podkład muzyczny do pracy, albo podkład do imprezy tanecznej.

Wytwórnia Danse Macabre – matka albumu – porównuje zespół Nova-Spes do takich grup jak Camouflage, De/Vision i Depeche Mode. I… nie myli się. Inspiracje są wyraźne. W tym szeregu stoi też szwedzki Covenant, a z dużej oddali macha niemiecki And One. Najbardziej oryginalne są tutaj wokale. Matthias Hübner śpiewa lekko zdartym, dość nosowym głosem, który lepiej sprawdza się w bardziej dynamicznych utworach niż w tych wolniejszych.

W warstwie tematycznej odnajdziemy na płycie A Dog And His Boy pytania i stwierdzenia, które w połączeniu z tytułem wydawnictwa, jego okładką i książeczką kreują w wyobraźni niebezpieczną postapokaliptyczną rzeczywistość, w której bardzo duże zagrożenie stanowi religia. Już pierwszy utwór Who Will Protect Us From Lord łączy zimne dźwięki z bliskowschodnim śpiewem, wprowadzając nastrój niepokoju.

Zespół kreuje ponury świat, w którym trudno znaleźć spokojne miejsce do snu. To nowa rzeczywistość i nowi ludzie, których DNA – choć jest w nim miejsce dla wiary i miłości – jest zdominowane przez pierwiastek nienawiści.

Ocena: 6/10

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , , , , , , .