Sulphurhaze/Omenfilth – „Veneration of Cruel Lust” (2017)

Putrid Cult ma w zwyczaju firmować swym logo poważne plugastwa. Nie inaczej jest i tym razem. Split Sulphurhaze/Omenfilth ubrany we wspólny tytuł Veneration of Cruel Lust nie przysporzy wytwórni fanów chrześcijańskiego soft rocka, a płyt nadal nie będzie można zakupić w sklepach z dewocjonaliami. Zaczynając od „brzydkiej” oprawy graficznej, a na niegrzecznej muzyce kończąc.

Bohaterami materiału są dwie tajemnicze załogi Sulphurhaze (o której nie znalazłem żadnej informacji) i pochodzący z Filipin Omenfilth. Zespoły prezentują odmienną szkołę grania evil metalu, lecz łączy je tak samo staromodne podejście do tematu. Utwory są skomponowane na starą modłę, a brzmienie, w które je ubrano, idealnie koresponduje z dokonaniami podziemnych kapel lat 90. Szczerze powiedziawszy, gdyby mi ktoś oświadczył, że nagrano ten split na przykład 25 lat temu, to prawdopodobnie bym uwierzył (w przypadku Omenfilth na pewno). Prawdopodobnie jest to największy komplement, jaki te zespoły by chciały usłyszeć, ale pomęczę jeszcze trochę Czytelników moimi spostrzeżeniami.

Część otwierająca płytę to materiał Sulphurhaze. Muzyka, którą zespół wykonuje to zabarwiony sporą dawką blacku thrash metal. Bardzo wyczuwalne są tu wpływy wczesnego Bathory, lecz przełożone na standardy drugiej fali BM. Przez okazjonalne użycie blastów i specyficznego pogłosu na wokalu skojarzenia biegną do pierwszej połowy lat 90. i początków takich załóg jak Dissection, Opthalamia, tyle że z większym thrashowym zadziorem. Pomimo że bardzo lubię takie klimaty, materiał – jak na cztery kawałki – wydaje mi się lekko monotonny, nie odnajduję tu charakterystycznych riffów/momentów, a zespół niestety odkrywa wszystkie karty już w pierwszym utworze i nie jest w stanie niczym zaskoczyć w kolejnych.

Część poświęcona na Omenfilth zabiera nas w rejony black/dark metalu, który bezpośrednio nawiązuje do greckich klimatów i kapel takich jak Necromantia, Varathron i Rotting Christ (Passage to Arcturo i Non Serviam). Jako że te zespoły wzorowały się mniej lub bardziej na dwóch pierwszych płytach Samael, to też można pośrednio wyczuć wpływy Szwajcarów, co mi akurat bardzo odpowiada. Najbardziej słychać te „samaelowe” wpływy w In the Spirit of Evil Apostasy, gdzie mamy do czynienia z niemal bliźniaczym motywem do After the Sepulture. Mimo tak dużej ilości porównań,uważam materiał Omenfilth za dobry i w większym stopniu hołd niż kopię. Wzorować na czymś się należy, a lepiej mieć dobre wzorce niż te słabsze.

Veneration of Cruel Lust to pozycja niewątpliwie dla maniaków starej szkoły i wszelakiego diabelstwa. Hordy, które spotkały się na splicie godnie reprezentują rogatego na ziemi.

Ocena: 7/10

Omenfilth na facebook’u.

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , , , , .