Visionary – „Gabriel” (2016)

Prasowe metki danych zespołów często poprawiają mi humor, bo stanowią pewnego rodzaju wyzwanie – co autor miał na myśli? Tym razem na warsztat biorę art-rock, rock artystyczny tudzież alternatywny. Takim oto mianem sygnuje się włoski projekt Visionary, który nakładem wytwórni Sound Of Pisces Inc. 22 lipca br. wydał płytę pod tytułem Gabriel”. Miało być nietypowo, artystycznie, ekscentrycznie, kolorowo – z tym najchętniej kojarzy się art-rock. Projekt serwuje nam 13 kawałków, w których na pierwszym planie wyróżnia się gitara i w zamyśle „wizjonerskie” zawodzenie młodego Gabriela Gianelli, kompozytora i twórcy składu. Visionary w swojej twórczości wymienia wpływy takich gigantów jak: Pink Floyd, Genesis, Led Zeppelin, Frank Zappa, U2, Bob Marley, Steve Vai, i muszę przyznać, że taki rozstrzał może dziwić, a jednak dokładnie oddaje charakter całego przedsięwzięcia.

I rzeczywiście, na płycie dzieje się bardzo dużo – zaczynając od intrygującego intro w Felicity Part 1, melodyjnych, stonowanych rockowych numerów jak Why i Falling Skyward, po eklektyczne łączenie elementów funka, prog-rocka, bujania a’la Primus w utworze I see czy The Juggler, gdzie wyraźnie słychać zaczerpnięty styl Red Hot Chili Peppers. Jest nawet trochę pop-rocka w świetnym Livin’ in Utopia czy wycieczki odbiegające od klasycznego rozumienia układu utworu w psychodeliczno-rockowym Voyagers Mirror. Technicznie Visionary wypada bez zarzutu, podobnie w przypadku wokalu – obdarzony głębokim, niskim głosem Garrett Holbrook bardzo przypomina starego, dobrego Scotta Weilanda w szczytowej formie. Oprócz dominujących solówek gitarowych, można się dosłuchać całego przekroju różnych instrumentów wspierających: saksofon w The Fisherman, flet poprzeczny w instrumentalnym Oniric Isle czy Pharaoh’s Phoenix, gdzie pojawia się również djembe.

Warto nadmienić, że całość definiuje głównie podłoże koncepcyjne. Gabriel starał się przekazać, czym może być rock w ogóle, ile poszukiwań należy poczynić, aby spojrzeć na tę muzykę z szerszej perspektywy, nie spychać tego gatunku w klasyczne ramki i nie rysować wyraźnych granic. I moim zdaniem zamysł jak najbardziej trafiony. Dokładnie taki jest ten krążek – różnorodny, ale dobrze wyważony, świeży, nowocześnie skonstruowany, ale nie przekombinowany.  Aż trudno uwierzyć, że inicjator formacji o aparycji nastolatka, skomponował tak dojrzałą płytę. Więc czym jest ten „rock artystyczny”? Sięgnijcie po Visionary. Polecam.

Ocena: 7,5/10

https://www.youtube.com/watch?v=_JWEl1-ZcMs

 

 

Joanna Pietrzak
Latest posts by Joanna Pietrzak (see all)
(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , .