De Revolutionibus Orbium Inferorum #2 – Toruń (16.11.2019 r.)

De Revolutionibus Orbium Inferorum– minifest organizowany na zasadach DIY przez toruński zespół Angrrsth, doczekał się drugiej edycji. Po całkiem udanej odsłonie pierwszej (podczas której na scenie Dwóch Światów poza gospodarzami zaprezentowali się Ortsul, Czort i In Twilight’s Embrace) pomysłodawcy poszli za ciosem, zapewniając przy okazji większą różnorodność stylistyczną – od doom metalu (MAG), przez black (Trwoga, Misanthropic Rage) po death/grindy (Epitome i Manipulation).

Na pierwszy ogień poszli adepci tajemnych sztuk MAGicznych – choć na swoim koncie goście mają dopiero kilka koncertów, podczas otwarcia wieczoru wyszli jak po swoje i totalnie zaczarowali. Muzycznie? Złoto – wyobraźcie sobie KATA pożenionego z Black Sabbath, któremu przytwierdzono do nóg dobrych kilkanaście ton ciężaru. Sfuzzowane brzmienie, długie i powolne kompozycje, mrok, ciężar i spacer przez bagna. A jak znienacka zmienili tempo i dorzucili blasty, dolewając do kotła dekokt z napisem ‘Mayhem epoki DMDS’ to czapka ostatecznie spadła mi z czupryny. Może i przemawia przeze mnie lokalny patriotyzm, ale jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, że ten koncert sobotni wieczór ustawił i w znacznej części zdominował. Śledźcie tych załogantów uważnie, na czasie wydają swój debiut, który może solidnie zamieszać.

Po MAGu na scenie Dwóch Światów rozstawili się młodzi bleciorowcy z Trwogi. Nieprzypadkowo zwracam uwagę na ten przymiotnik, bo dobrze oddaje on nie tylko wiek muzykantów, ale też charakter samego koncertu – kapela zaprezentowała się trochę jak na szkolnym przeglądzie młodych gniewnych, gdzie cały występ ściskasz powieki, albo uciekasz spojrzeniem po kątach, opcjonalnie skupiasz się też na własnej grze, byle tylko przypadkiem nie nawiązać kontaktu wzrokowego z publiką. Chcąc pozostać jednak uczciwym w stosunku do bandu przyznam, że to nieopierzenie miało swój urok, a potencjał w muzyce Trwogi jest dość spory. Otrzaskają się w boju i będzie konkret.

Kolejna runda należała do rzeszowskiego Epitome. Panowie poubierani w gustowne medyczne uniformy, pooblewani dla efektu czerwoną posoką szyli swój wymieszany z grindcorem death metal bez zbędnych udziwnień i technicznych pieszczot. Krótkie, proste strzały, miejscami dość siermiężne i kanciaste, ale w tym sporcie raczej nie powinno czynić się z tego poważniejszego zarzutu. Sympatykom formy mogło się podobać.

Po Misanthropic Rage oczekiwałem całkiem sporo, podopieczni Grega z GoW po latach wyłącznie studyjnej pracy (i dorobieniu się trzech pełniaków) postanowili po raz pierwszy skonfrontować swoją twórczość z publiką właśnie podczas koncertu w Toruniu. Studyjnie duet, scenicznie kwartet, w oszczędnym corpse paincie i na dwa mikrofony – oryginalny i wielowątkowy black metal prezentowany przez zespół zabrzmiał w Dwóch Światach odpowiednio surowo i klimatycznie. Nie obyło się co prawda bez wpadki (kapela zaliczyła falstart przy próbie odegrania pochodzącego z ostatniej płyty The Traveller i ostatecznie zrezygnowała z jego wykonania) pozytywów było na szczęście dużo więcej (na pochwałę zasługują zarówno wokale Wilka jak i rewelacyjne gitary Jankesa). Niewątpliwie zeszli z tarczą.

Występ ostatnich bohaterów wieczoru – przez nieuniknione przy tego typu imprezach obsuwy czasówki – miałem zobaczyć niestety tylko w części (ewakuacja podyktowana była umówionymi wcześniej zobowiązaniami). Kiedy jednak zauważyłem bassmena Manipulation w koszulce Misery Index, wiedziałem już, że będę miał czego żałować. Było zgodnie z przewidywaniami, muzyka mazurskiej grupy to podszyty groovem (choć jednocześnie odpowiednio techniczny) death metal – słowem szybko, energicznie, miejscami core’owo, w całości natomiast dynamicznie i całkiem efektownie. Wychodząc z Dwóch Światów w notesie rzeczy koniecznych do zrobienia zapisałem sobie, by przy kolejnej okazji zobaczyć występ bandu w całości.

Druga odsłona De Revolutionibus Orbium Inferorum okazała się bardzo udana. Liczę na to, że zapału i chęci chłopakom z Angrrsth nie zabraknie i trzecia edycja minifestu pozostanie tylko kwestią czasu.

Synu
(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , .