Vermis: „Wolni i wściekli”

Vermis to zespół owinięty w kilka warstw niezwykle zaraźliwego dystansu i poczucia humoru, które szczelnie okrywają metalowy rdzeń kręgowy tego zespołu. „W wakacje wpadamy na kilka tygodni do klasztoru celem wyciszenia i otworzenia umysłu, potem przez tydzień walimy kwas i gramy w Scrabble i zobaczymy, co się z tego urodzi. A, tak na serio… No, właśnie. Grają koncert po koncercie, nawet jeśli tego nie planują i właśnie pracują nad nową płytą, z której 80% materiału jest już gotowe a pozostałe 30% będzie gotowe za chwilę…


 „3 koncerty w 24h, Nagroda Główna na Żubrowisku, w ramach której zagramy po Nocny Kochanek a przed Organek na zacnym czerwcowym balecie (more info soon), I ZERO MANDATÓW ZA NISZCZENIE WARSTWY KORZENIOWEJ 😇, W maju Łódź, Poznań (+Łąki Łan, Bitamina) i inne jeszcze rzeczy (…)” to fragment jednego z Waszych wpisów na FB. Dużo się dzieje u Vermis, co?

Dzieje się całkiem sporo, chociaż ze względu na intensywną pracę nad nową płytą miało dziać się sporo mniej. Nie do końca na dobre wychodzi nam jednak zbyt długie siedzenie w norze, a że jak coś robić to robić na swojego maxa (w naszym przypadku jest to mocne 30, a w porywach 28%) to wychodzi nam to właśnie tak. Po wydaniu płyty w 2019 roku chcemy by zadziało się jeszcze więcej – celujemy po 8 koncertów w 8h w 100 dni jako jedyni na świecie w każdej piwnicy! #over_over_the_under

Jesteście bardzo aktywnym koncertowo zespołem. Jak Wam się to udaje?

Zawsze dostajemy to pytanie. Zdarza się nam mieć wolny weekend i nie jeździmy w kilkuletnie trasy, więc do statusu “koncertowo aktywny” jeszcze nam trochę brakuje, aczkolwiek pracujemy nad tym! Rok 2017 spędziliśmy na samodzielnym bookowaniu koncertów, co zaprocentowało samoistnym pojawianiem się miejscówek do grania w tym roku. Jesteśmy flexi max w tym temacie, także zapraszamy do współpracy! Od kebaba, po Lolapalooza!

Jeśli jeszcze ktoś Was na żywo nie widział, a mielibyśmy go zachęcić. To, jak? Czego może się spodziewać?

Dobrej imprezy po koncercie, darmowej lekcji angielskiego i hiszpańskiego od friendly imigranta oraz taniego noclegu (niekoniecznie dobrego). Podobno gramy też całkiem nieźle.

Pracujecie w tej chwili nad płytą. Na jakim jesteście etapie?

W wakacje wpadamy na kilka tygodni do klasztoru celem wyciszenia i otworzenia umysłu, potem przez tydzień walimy kwas i gramy w Scrabble i zobaczymy, co się z tego urodzi. A tak na serio, to przed rozpoczęciem płyty musimy ustalić czcionkę track listy na ostatniej stronie i nie możemy dojść do porozumienia od stycznia. A tak całkiem na serio, to 80% materiału jest już zamknięta a pozostałe 30% zamyka się bardzo sprawnie. Jakoś to upchamy.

Czy teledysk „False Gods” jest dobrą zapowiedzią tego krążka? Jaką płytę chcielibyście nagrać?

Nie. Zajebistą!

Gdzie planujecie rejestrację materiału? Kto zajmie się produkcją?

Naszym pierwszym longoplayem zajmie się Przemek Wejmann z Perlazza Studio w Poznaniu. W drugiej połowie listopada odpalamy start nagrań. Naturalne cycki skowyrne są fajniejsze niż plastikowe cycki sztuczne (aczkolwiek szacunek chirurgowi trzeba oddać), stąd taki wybór. Perła jest specjalistą od rejestrowania muzyki “żywej”, więc rejestrujemy hehe na perłowo hehe.

Kiedy planujecie wydać nowy album? Czy możecie już zdradzić jego tytuł? Choćby roboczy?

Muzyka będzie gotowa do słuchania pod koniec stycznia. Nie wiemy, kiedy wydamy płytę, gdyż planujemy nawiązać współpracę z wytwórnią zagramaniczną zachodnią, która zajmie się tą kwestią z odpowiednim rozmachem i fantazją. Dokładna data jest zatem sprawą bardzo płynną. Co do nazwy roboczej, niestety nie możemy jej zdradzić, bo jesteśmy bardzo tajemniczy. Albo dobra, specjalnie dla czytelników magazynu Kvlt… brzmi ona: PT4SZNIKD3M0N.

Zmyślne 😉 Myślicie o kolejnych klipach? „False Gods” przyjął się dobrze…

YouTube go jeszcze nie usunął, więc jest chyba całkiem akceptowalnie. Myślimy o nich bardzo często, ale bardzo lekko. Na pewno wypuścimy jeszcze ze 2 ewentualnie 7 w związku z naszym pierwszym longplayem.

Jak wyglądają plany Vermis na sezon letni?

Poszukiwanie inspiracji, robienie nowej muzy, kilka koncertów z doskoku no i wakacje w Rumunii. Tzw. standard w bułce.

Dziękujemy za rozmowę i pozdrawiamy!

Dziękujemy bardzo i również serdecznie pozdrawiamy! #making_metal_great_again #wolni_i_wściekli

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , .