Vigil: „w naszych utworach nie ma dominującej ideologii”

„Długo dyskutowaliśmy nad tym, w jaki sposób prezentować naszą muzykę potencjalnym odbiorcom. Stwierdziliśmy, że w przypadku młodych zespołów 12 utworowe albumy nie pasują do ery Facebooka i YouTube”… – wrocławski Vigil jest w przededniu wydania nowej, drugiej już EP-ki. Zespół zaprezentował właśnie najnowszy i bardzo dobrze przyjęty singiel promujący to wydawnictwo oraz zapowiada kolejne. O najbliższych i dalszych planach nie tylko wydawniczych rozmawiamy Jakubem Szyszką oraz Aleksandrem Mercikiem.

Światło dzienne ujrzał właśnie singiel zapowiadający nową EP-kę Vigil. Do kawałka Horizon Falls powstał klip. Dlaczego zdecydowaliście się właśnie tym utworem rozpocząć promocję nowego wydawnictwa?

JSz: Właściwie to promocja drugiego albumu zaczęła się od premiery klipu do In Gray – która miała miejsce we wrześniu. To był utwór, który „sam się skomponował” na próbach i granie go sprawia każdemu ogromną frajdę. To był pierwszy krok jeśli chodzi o szerszą promocję zespołu, dzięki czemu mamy przyjemność gościć u Was i opowiadać o kolejnej premierze – Horizon Falls.

Dlaczego ten numer? To proste – szybki i zwarty metalowy numer, którym rozpoczynamy granie koncertów. W niecałe 4 minuty słuchacz może się przekonać, o tym, jakim zespołem jest Vigil.

Horizon Falls to dość ideologiczny utwór. Jesteście zespołem jakkolwiek zaangażowanym ideologicznie?

JSz: Temat utworu – wyniszczanie środowiska przez Człowieka i konsekwencji z tego płynących – to przemyślenia naszego wokalisty – Jury. Staramy się, aby tekst utworu był spójny i zawierał pewien przekaz, aczkolwiek w naszych utworach nie ma dominującej ideologii albo powtarzającego się motywu.

Kiedy pojawi się nowa EP-ka Vigil? Co to będzie w ogóle za materiał? Do jakiego słuchacza powinien trafić?

JSz: Planujemy premierę po nowym roku. Kończymy właśnie prace nad ostatnim numerem, który trafi na płytę. Później tylko ostateczne szlify i premiera. Jaki to będzie materiał? Niektóre nasze utwory zostały napisane kilka lat temu, czyli dawno przed powstaniem zespołu Vigil. Przez wiele lat „leżały w szufladzie” i pochodzą z innego okresu. Sprawia to, że każdy następny utwór, który wam prezentujemy jest w pewien sposób unikatowy. In Gray (dostępny na YT) to ukłon w stronę epoki nu-metalu, Horizon Falls to już bezkompromisowy metal z dobrym groovem. Pozostałe numery z EP będą też się mieściły w tym klimacie, jednak każdy z nich posiada swoje unikatowe elementy. Do kogo kierujemy materiał? Mamy fanów, którzy słuchają zarówno Faith No More jak i Behemotha i Decapitated, więc jeśli lubicie ciężkie granie to jest duża szansa, że spodoba Wam się nasza muzyka.

Dlaczego zdecydowaliście się na format mini albumu a nie na pełny debiut? Zastanawiacie się nad oficjalną dużą płytą Vigil?

AM: Długo dyskutowaliśmy nad tym w jaki sposób prezentować naszą muzykę potencjalnym odbiorcom. Stwierdziliśmy, że w przypadku młodych zespołów 12 utworowe albumy nie pasują do ery Facebooka i YouTube. W dzisiejszych czasach debiutujące kapele stale dostarczają fanom nowy materiał. Zdecydowaliśmy się na publikowanie każdego nowego utworu oddzielnie, a następnie wydawania ich w formie mini-albumu. Nie wykluczamy wydania longplaya, którego zaletą byłaby spójność brzmieniowa, ale w obecnym momencie wolimy wydawać materiał w wersji EP, do których dodajemy kilka teledysków.

Media donoszą, że planujecie cały cykl kolejnych singli zapowiadających nowy materiał. Jakie to będą utwory i kiedy możemy się ich spodziewać?

AM: Następny numer, który ujrzy światło dzienne to Would You Remember?, do którego powstanie kolejny teledysk, na który mamy największy budżet. Ten numer ma dla mnie bardzo osobiste znaczenie, bo powstał w czasie kiedy byłem o krok od zakończenia mojej przygody z graniem muzyki. Jego stworzenie skutkowało poważnymi zmianami w moim życiu – powrót po latach do Wrocławia z zamiarem założenia Vigil. Dziwnym trafem, każdemu z reszty kapeli ten numer niesamowicie przypadł do gustu, więc wszyscy upatrujemy w nim nasz największy przebój z nadchodzącej EPki. Premiera już po nowym roku!

Rok temu wydaliście pierwszą EP-kę – z jakim spotkała się przyjęciem?

AM: Był to nasz debiut, więc sami byliśmy ciekawi jak zostaniemy przyjęci. Dla wielu z nas był to zdecydowanie najlepszy materiał jaki nagraliśmy w porównaniu do poprzednich kapel i mieliśmy nadzieję, że fani dotychczasowych zespołów w jakich graliśmy docenią nasz nowy projekt. Z drugiej strony mamy świadomość, że to muzyka ekstremalna i nie przypadnie do gustu każdemu. Dla wielu miłośników muzyki rockowej, break-down z dodatkiem death metalowego growla z utworu I am the Void może być „ciężkostrawny” … Mimo to mile się zaskoczyliśmy, bo nawet osoby nie gustujące w muzyce metalowej z przyjemnością słuchają naszej muzyki i przychodzą na koncerty.

Gdybyście zestawili materiał z tamtego wydawnictwa z tym, który wydacie w 2016 roku: jakie zauważacie różnice i podobieństwa?

JSz: Utwory z pierwszego EP to głównie robota Olka, bo miał sporo materiału, który „leżał w szafie”, więc po założeniu Vigil było oczywiste, że jego numery pójdą na pierwszy ogień. Jeden z nich – Roaming with Ghouls – został napisany w 2011 roku, co czyni go najstarszym numerem z naszego arsenału. Pierwsze EP to bardzo mocne metalowe granie, gdzie dużo słychać inspiracji thrashowych i groove metalowych. W tamtym okresie nie mieliśmy jeszcze pełnego składu, więc dużo numerów powstawało w warunkach domowych, w mini studio Olka. Po skompletowaniu całego składu, utwory które zaczęliśmy tworzyć zaczęły się nieco różnić – więcej w nich elementów prostszego grania ze skupieniem na rytmie i groovie. Przykładem jest właśnie wspominany wcześniej In Gray, który powstał przy luźnej improwizacji.

Często koncertujecie? Gdzie będzie można zobaczyć Vigil na żywo w najbliższym czasie?

JSz: Koncertowanie rozpoczęliśmy stosunkowo niedawno, bo w czerwcu, ale od tego czasu zagraliśmy już kilkanaście koncertów. Sporo z nich odbyło się we Wrocławiu, ale chcemy się skupić na graniu w po całej Polsce, aby móc dotrzeć do jak największej grupy odbiorców. Mamy kilka zaprzyjaźnionych kapel w różnych częściach Polski więc to dobra okazja, żeby wybrać się w trasę na wspólne koncerty.

Jak podsumowujecie miniony 2015 rok? Jaki był dla zespołu Vigil?

JSz: Przede wszystkim pracowity, ale i pełen nowości. Długo czasu zajęło nam skompletowanie całego, zgranego składu więc to był już pierwszy sukces. Na pewno punktem przełomowym była premiera pierwszej EPki oraz pierwsze koncerty, które spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem wśród publiczności, co bardzo zmotywowało nas do dalszej pracy. W ciągu tego roku staliśmy się bardzo zgraną ekipą, co skutkuje coraz większą ilością nowych numerów, które powstają podczas wspólnych prób.

Jak wyglądają Wasze dalsze plany na rok 2016?

JSz: Pierwsza rzecz, to wspomniany wcześniej teledysk do Would You Remember?, który każdy z nas uznaje za najlepszy obecnie numer Vigil. Dodatkowo, wraz z premierą teledysku chcemy wypuścić drugą EPkę. Dalsze plany i cele – koncerty u boku renomowanych polskich kapel no i nie będziemy zwalniać tempa z nowym materiałem. W obecnym momencie w kolejce czeka około 6-7 utworów, więc mamy w czym wybierać. W 2016 roku w planach mamy wydawanie jednego EP na półrocze. Nie ukrywamy, że lubimy również grać covery. W zeszłym roku był to Slave New World Sepultury, a latem na koncertach graliśmy Freeman rodzimego Black River. Nie możemy się doczekać następnych coverów.

Ostatnie słowo oddajemy formacji VIGIL!

JSz i AM: Wielkie podziękowania dla KVLT Magazine za przeprowadzenie wywiadu i promocję świetnej muzy. Zapraszamy Was wszystkich na nasz fejsbukowy profil po wszelkie nowości. No i przede wszystkim, do zobaczenia pod sceną!

Piotr
Latest posts by Piotr (see all)
(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , , , , , .