Brytyjskie trio powróciło na dolnośląskie ziemie. We Wrocławiu to sludge metalowe monstrum dowodzone przez Jona Davisa wystąpiło już w 2016 roku, dając znakomity i pamiętny koncert na nieistniejącym już niestety festiwalu Asymmetry. Ci, którzy widzieli wtedy (lub na późniejszych polskich koncertach) zespół na żywo, wiedzą doskonale, że na scenie Conan prezentuje się niezwykle efektownie i publika powinna być przygotowana na żywiołowe, pełne pasji występy, które wspomina się z prawdziwą przyjemnością. Nie inaczej było 6 października w klubie Firlej.
Grupa przyjechała do Polski promować swoje najnowsze wydawnictwo „Existential Void Guardian”, które zostało znakomicie przejęte zarówno przez słuchaczy, jak i krytyków. I to właśnie utwory z tej płyty przeważały na setliście wrocławskiego gigu. Kawałki takie jak „Eye to Eye to Eye”, „Volt Thrower”, „Vexxagon” czy „Prosper on the Path” zabrzmiały znakomicie. Osobiście bardzo ucieszyłem się też, że Brytyjczycy zagrali kilka moich ulubionych utworów ze swoich poprzednich krążków: „Throne of Fire”, „Gravity Chasm” i „Battle in the Swamp”. Conan nie marnował czasu na gadki z publicznością czy dłuższe przerwy, tylko bezlitośnie i skutecznie przeprowadził swoją potężną gitarową ofensywę. Całość brzmiała niezwykle surowo, intensywnie. Dobre nagłośnienie klubu sprawiło, że riffy nie zlewały się w jedną chropowatą rzekę, z której ciężko wyłowić konkretną melodię. Wręcz przeciwnie.
Bardzo przyjemnie było patrzeć na zaangażowanych w występ muzyków. Było widać, że naprawdę granie sprawia im wiele satysfakcji. Scena należała całkowicie do nich. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że Conan to jeden z najlepszych obecnie koncertowych zespołów z półki „sludge metal”. Na pewno jeden z najbardziej żywiołowych i dzikich, który koniecznie trzeba zobaczyć na własne oczy przynajmniej raz w życiu.
Poniżej galeria zdjęć, której autorem jest Daniel Kucza.
Czerń
Major Kong
Conan
- Dom Zły: „Żyjemy w świecie pełnym napięć” - 31 stycznia 2020
- Johannes Persson (Cult Of Luna): „Ważna jest harmonia dobra i zła” - 8 grudnia 2019
- Colin H. van Eeckhout (AmenRa): „Światło pomiędzy cieniami jest najważniejszą częścią naszej muzyki” - 18 listopada 2019