Kingdom – „Sepulchral Psalms from the Abyss of Torment” (2016)

Lubię określenie „death metalowe komando”. Gdy przed moimi oczami pojawia się ten tekst, od razu w głowie rysuje się zgraja niezwykle wkurwionych kolesi obładowanych tonami żelastwa z groźnymi minami. Warto też wspomnieć, że takowy zwrot nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w muzyce danego zespołu. W przypadku naszego rodzimego Kingdom mogę jednak powiedzieć, że nie mamy do czynienia z wojskowym oddziałem lecz osobistą gwardią samego Lucyfera.

Płockie trio dokonało prawdziwego zamachu w walce o dusze. Na trzecim krążku, który ukaże się pod banderą zasłużonego Godz ov War Productions znajdziemy bowiem siedem bezkompromisowych i jadowitych do granic możliwości psalmów. Blackened death metal prezentowany na Sepulchral Psalms From The Abyss Of Torment to po prostu jawne wypowiedzenie wojny przeciwko miłosierdziu i dobru. Kompozycje są złe do szpiku kości niczym sam Damien Thorn, wobec tego na próżno szukać tutaj jakichkolwiek szans na chwilę spokoju. Muzycy wyciskają ze swoich instrumentów oraz własnych wnętrz maksimum nienawiści. Utwory niczym wataha upadłych aniołów gnają do przodu i pchają słuchacza w sam środek czarnej otchłani. LWN wykrzykuje kolejne wersy niczym diabelski generał, który zachęca umarłych do powstania z grobu i walki w imię gorszego jutra. Z kolei riffy oraz solówki smagają nas niczym łańcuchy, które przez ostatnie lata rozgrzewały się w piekielnym ogniu. SWL również nie pozostaje w cieniu napierdalając w perkusję niczym wojenny ataman, który zagrzewa grzeszników do wyrządzania krzywdy. Z każdym kolejnym uderzeniem jedynie czujemy, jak siarka przepełnia nasze żyły a trupi jad rozprzestrzenia się w powietrzu. Niewątpliwym plusem jest nienawistna aura jaka roztacza się na tej płycie. W takiej Kaplicy Ducha Zgniłego ciężko oprzeć się wrażeniu, że muzycy musieli odprawilć kilka czarnych mszy na jednym z miejskich cmentarzy. Pozornie brzmi to jak jedno wielkie uderzenie bomby w samym środku nieba, w rzeczywistości cały materiał jest cholernie dobrze przemyślany i nie pozwala nawet na moment nudy. Bo zestawiając takie pociski jak Monolith of Death czy Black Rain Upon The Mountain of Doom wraz z wielowątkowym Whispering The Incantation of Fire trudno mówić o przypadku. Nieświęta trójca bardzo dobrze wiedziała jak zaprezentować swój warsztat by słuchacze zrozumieli, że mają styczność z pasjonatami śmierci a nie zwykłymi rzemieślnikami. Całość została zwieńczona udanym hołdem dla legendarnego Darkthrone, który jest po prostu świetnym ukoronowaniem tego wydawnictwa oraz ukłonem w stronę prawdziwej klasyki.

Cóż mogę powiedzieć, Kingdom bez zbędnego pierdolenia, namolnych raportów ze studia i ciężką pracą zarezerwował sobie miejsce na tegorocznym czarcim podium wśród najlepszych death metalowych płyt na polskiej scenie. Sepulchral Psalms From The Abyss Of Torment to obowiązkowa pozycja dla miłośników rzeźni spod znaku Angelcorpse, wczesnego Morbid Angel czy Vital Remains. Jak zapewniają sami twórcy „nie ma tu Boga, już dawno uciekł stąd”. Trudno się z tym nie zgodzić. Ten album to jebany majstersztyk. Tyle!

Ocena: 10/10

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , , , , .