Disloyal: „będziemy na pewno się trzymać jednej obranej drogi”

Witam serdecznie, z racji, że to Wasz „debiut” na kvlt.pl, może wpierw parę słów o kapeli, co by obyło się bez sięgania po wikipedyczne odnośniki.

Jaro: Witam wszystkich „redaktorów, współredaktorów, prezesów, naczelników i wszystkich współtworzących magazyn a także metalowych maniax kultowego KVLT Magazine!!!!!!! :). Dokładnie jest to nasz debiut na waszych szacownych łamach, jeśli chodzi o nazwę Disloyal. Zespół powstał w 1997 r. mamy na swoim koncie nagrane jedno demo (Desire), epkę (I’ Am The Plague) i 4 pełne albumy (Pessimistic, Kingdom Of Plague, Prophecy, Godless), zagranych i niezagranych parę tras, parę pojedynczych koncertów i festiwali. Ogólnie na dzień dzisiejszy czujemy się dobrze i napierdalamy death metal!!!!  Nie będę się tu rozpisywał na temat pełnej biografii Disloyal. Zainteresowane osoby odsyłam na nasze oficjalne profile, gdzie znajdziecie wyczerpujące informację z pełna biografią i dyskografią Disloyal.

Za Wami udany krążek. Co prawda moja nieudolna recenzja wskazuje pewne kontrowersje, ale wpierw pytanie: jak się zapatrujecie obecnie na ten krążek? Zmienilibyście coś w nim?

Jaro: Dlaczego nieudolna recenzja? My przyjmujemy z szacunkiem każdą krytykę, jeśli chodzi o nasza najnowszą płytę Godless. Zarówno negatywne opinie jak i zachwyty nad materiałem kodujemy z pełną odpowiedzialnością i wyciągamy z tego wnioski. Nikogo za to na pewno publicznie nie będziemy besztać. Jeśli chodzi o Godless to na pewno jest to nasz najlepszy i najbardziej udany album w historii Disloyal. Ja osobiście na dzień dzisiejszy, począwszy od aranżacji a skończywszy na końcowej produkcji płyty to nie zmieniłbym nic. Dobrze to wszystko razem współgra i napierdala! A o to chodzi w ciężkim graniu żeby nie wiało nudą a kopało po mordzie!

W przeszłości graliście bardziej klasycznie. Skąd nagle ta swoista wolta ku klimatom Goijira? Złośliwi pewnie powiedzą, że się zapatrzyliście w Decapitated. Tylko, że Wy nigdy nie mieliście wcześniej aż tak technicznych płyt. Zatem jak to jest z Waszym muzycznym obliczem? Stawiacie na przyszłość, czy mocno trzymacie się korzeni. Nowy album jest moim zdaniem takim wahaniem się, dokąd pójść.
Jaro: Bez przesady, że na płycie aż tak czuć Gojire czy Decapitated. Podczas komponowania materiału nie było takich zabiegów, że ten numer ma być taki jak u Gojira, tamten to ma być Decapitated a jeszcze inny Immolation. To po prostu wynika z tego, co siedzi wewnątrz ciebie, z tego, co w danej chwili czujesz, gdy układasz utwór. Na pewno Godless bije wcześniejsze albumy pod każdym względem, ale nie jest składem kopii stylów muzycznych innych zespołów. My, jako zespół nie będziemy na pewno się trzymać jednej obranej drogi i z płyty na płytę będziemy się na pewno rozwijać i próbować stworzyć coś nowego, ciekawego. Nie chodzi mi o to, że za np. dwa albumy Disloyal zacznie grać elektro-metal-pop czy coś w tym stylu. My dalej będziemy grać death metal, ale tak żeby go zagrać w końcu po swojemu.

Z drugiej strony zachowanie swoistego dualizmu styli, daje Wam szansę na łatwiejsze zbudowanie ciekawszego krążka, bez nachalnego sięgania do jednej estetyki.
Jaro: Dokładnie tak. Czerpanie, słuchanie różnych gatunków i styli muzycznych może dać niezły wpierdol przy muzie Disloyal i zaznaczam raz jeszcze, że nie chodzi o kopiowanie. Zamykanie się na jeden gatunek i styl muzyczny oznacza po prostu koniec dla ciebie, jako muzyka i jako człowieka. Amen!
Najbliższe plany? Odzew na krążek, choćby „wertując” Wasz profil na FB jest całkiem niezły. Od siebie tylko dodam, że chyba na Polskę nie stawiacie w kontekście płyt, tzw. merchu… Wszystko w euro. Tak tragicznie jest z polskim rynkiem?
Jaro: Obecnie skupiamy się razem z wytwórnią na promocji Godless . Staramy się, aby album dotarł do jak największej liczby mediów zajmujących się muzyką metalową a także walczymy o uznanie słuchaczy. Rozpoczęliśmy już jakiś czas temu próby przygotowujące nas do koncertów, które będziemy grali w 2016r. Na dzień dzisiejszy jesteśmy bardzo zadowoleni, jeśli chodzi o przyjęcie Godless w kraju i na świecie. Recenzje ukazujące się w Polskich i zagranicznych mediach są bardzo dobre i wysoko notowane. Reakcja słuchaczy na zawartość albumu jest naprawdę świetna! Nieprawdą jest, że stawiamy tylko na zachód. Staramy się tak samo działać, jeśli chodzi o Polskę jak i o zachód. Jedyną tylko różnicą jest podejście ludzi do pewnych spraw i ich chęci, ale nie mam ochoty o tym teraz pisać, może innym razem…Dlaczego wszystko w euro? Chyba za dobrze nie prześledziłeś naszych sklepów z merchem he he. Są i nasze kochane złotóweczki.

Swego czasu były płyty doklejane do Thrash’em All. Czy nie uważasz, że na obecną mizerie polskiego rynku, odejścia młodzieży od fizycznego nośnika, nie przydałoby się wspomóc sprzedaży? Swoją drogą chyba nie macie szczęścia do wydawców… Pamiętam mocny start Demonic i… no właśnie, co potem?

Jaro: Jestem jak najbardziej za tym żeby powróciła praktyka dodawania płyt do magazynów. Jest to świetna promocja dla zespołów i większa atrakcyjność dla magazynów. Myślę, że wszystko można zrobić tylko jest to kwestia dogadania się. Do wydawców mamy szczęście, bo wszystkie pełne płyty zostały wydane oficjalnie, ale nie mamy szczęścia do wydawców, jeśli chodzi o drugi etap, czyli promocję wydanego albumu. Dotychczas jakoś to olewali. Zobaczymy jak się wywiąże obecna wytwórnia, czyli Ghastly Musick, ale żeby móc coś więcej powiedzieć na ten temat to musi minąć jeszcze troszkę czasu. Jeśli chodzi o Demonic Records i wydane przez tę firmę naszego debiutu, czyli albumu Pessimistic to był to naprawdę mocny start. Wszystko układało się pięknie, graliśmy coraz więcej koncertów, płyta była dobrze przyjęta i zamiast iść za ciosem, promować priorytetowe bandu przez Demonic Records to wydawca spierdolił wszystko przez jakieś debilne zabiegi i politykę. Mogę z całą pewnością i odpowiedzialnością powiedzieć, że gdyby firma działała ciągle z taką polityką objętą na początku swojej drogi to dzisiaj byłaby potężną marką na muzycznym rynku. Nie wiem, co się przyczyniło do spierdolenia tak fajnej sprawy.

Coś na koniec?
Jaro: Zajebiste dzięki za możliwość i chęć współpracy, jeśli chodzi o promocję i prezentację Disloyal na łamach KVLT Magazine. Wszystkich zapraszam do zapoznania się z naszym najnowszym albumem Godless. Wszystkie informacje na temat zespołu, płyty, Mercu znajdziecie w poniższych linkach. Dzięki i do zobaczenia i usłyszenia!!!! Keep The Metal Faith!!!!!

www.facebook.com/disloyalband
www.disloyal-godless.bandcamp.com
www.disloyal.8merch.com
www.disloyal.bigcartel.com
www.youtube.com/disloyalband

Tomasz
(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , .