KMKZ – „Opór” (2019)

Wiele lat temu stwierdzono, że punk rock umarł. Pewnie to i prawda. Czasy się zmieniły, zmieniła się scena, zmieniła się mentalność, a miejsce dla „prawdziwków” (czy to punków, czy metali) wypiera z nas technologia, internet, media i wiele innych składowych. Zakłóca się naszą przestrzeń życiową, uniemożliwiając prowadzenie egzystencji czystej i nieskalanej śmietnikiem mediów społecznościowych, nawałem komercji i globalizacji. Mimo to człowiek jako zwierz łatwo adaptujący się do otoczenia, walczy także o przetrwanie istotnych idei. Taką kategorią może być właśnie punk rock, symbol buntu, sposób na byt, ciągle jednak wbrew wszystkiemu żywy. I tu pojawia się album zespołu KMKZ, który nosi tytuł Opór. Wydany został przez Pasażer Records 5 listopada ubiegłego roku.

Na KMKZ składa się czwórka muzyków, kilku z nich możecie znać z załóg takich jak The Cuffs, Agonya, a stosunkowo niedawno do zespołu dołączył perkusista Grzegorz Iwaniec z Moaft, Orphanage Named Death i kiedyś Feto In Fetus. Dzięki stażowi muzyków z Oporu czuć doświadczeniem, utwory są aranżowane z głową i pomysłem. Utrzymana jest prostota i esencja punka, ale nie jest banalnie, tam gdzie można muzycy kombinują, wtrącając sporo smaczków, dzięki czemu album nie ma szans znudzić się po kilku przesłuchaniach. Ważnym elementem zespołu są wokale Agnieszki Karłowicz, nadają one charakter dosyć szybkim, agresywnym i zahaczającym o hardcore utworom, pozwalają coś z nich zapamiętać, ponucić pod nosem i od czasu do czasu wpuszczają na płytę nienachalną melodię. Nie da się także ukryć, że dzięki żeńskim wokalom skojarzenia automatycznie biegną w stronę jednej z legend sceny, czyli zespołu Post Regiment.
Jak to z punkiem bywa, nie obyło się bez zaangażowanych tekstów. Jest to element równie ważny jak muzyka, a dobrze napisane liryki są podstawą. Odsyłam tutaj do lektury takich pieśni jak choćby Wszyscy, tytułowego Oporu czy Idą Legiony, gdzie mocne tematy dotyczące egzystencji, praw człowieka czy przeciwstawianiu się zastanemu porządkowi świata zgrabnie są wkomponowane w słowa i muzykę.

Słuchając tej płyty nie mogę także wyzbyć się skojarzeń z najlepszymi latami zespołu Moskwa, może nie w sensie silnych podobieństw muzycznych lecz dzięki bezpośredniej, nieco agresywnej i przede wszystkim autentycznej sile przekazu.

KMKZ swym debiutem mocno zaznaczyli właśnie swoją obecność i liczę, że zostaną zauważeni. Trzynaście kompozycji zamieszczonych na krążku Opór przekazuje najlepsze tradycje hardcore/punka, z dawką melodii i sensownym przekazem.

Ocena : 8/10

KMKZ na Facebook’u.

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , .