Inhibitions – „With the Fullmoon Above My Head” (2019)

Nie wiem co takiego ma wytwórnia Satanath Records, ale każdy album zawierający gdzieś jej logo jest autorstwa twórców niezwykle płodnych, którzy swoje wydawnictwa produkują – można by rzec – taśmowo. Kolejnym przykładem takiej kapeli jest greckie Inhibitions. Duet ukrywający się pod tą nazwą od 2016 roku wydał już cztery długograje (Divine Plague miał premierę 24 maja br.). Jeśli miałbym wyciągać wnioski o całości dyskografii zespołu na podstawie trzeciego z nich, zatytułowanego With the Fullmoon Above My Head, to fani blacku raczej spokojnie mogą się tym zespołem zainteresować.

Jeśli na widok tytułu krążka Wasze myśli powędrowały w stronę Skandynawii i tradycyjnego blacku – dobrze myślicie. Trzeci album Greków to tradycja pełną gębą  i niesie to niestety ze sobą całkowity brak oryginalności. Gdyby ktoś przystawił Wam pistolet do głowy i kazał nagrać coś brzmiącego jak druga fala black metalu, to prawdopodobnie wyszłoby coś na kształt niniejszego albumu. Muzyka jednak nie zawsze musi być oryginalna – ważne, żeby była dobrze wykonana. No i pod tym względem Panowie o zabójczych ksywach Pain oraz Dimon’s Night w zasadzie nie zawodzą – utwory choć utrzymane głównie w średnim tempie z okazyjnymi przyspieszeniami nie nudzą i pobudziły moje lewe odnóże do radosnego tuptania, co jest już wyrazem aprobaty dla zespołu. Zespół zadbał również o ambientowe dźwięki w jedynym na krążku utworze, w którym duet użył swojego języka ojczystego (poznacie po tytule). Nie można niczego zarzucić też produkcji idealnie łączącej lekką klasyczną surowość z nowoczesną klarownością.

Gdyby tylko to wszystko było jeszcze bardziej zapamiętywalne… Owszem, With the Fullmoon Above My Head to całkiem przyjemne i dosyć szybko mijające trzy kwadranse, jednak niezaprzeczalnym faktem jest to, że zbyt wiele z tego albumu w głowie nie zostaje. Delikatnie wybija się w zasadzie tylko dynamiczny utwór tytułowy, cała reszta niestety szybko ulatuje i próżno w tych utworach szukać jakiegoś „efektu wow”. Dlatego też trzeci krążek Inhibitions polecam tym, którzy po prostu chcą znaleźć jakiś nowy, solidny black metalowy zespół, który stroni od wszelakich eksperymentów. With the Fullmoon Above My Head powinien spełnić Wasze oczekiwania.

Ocena: 7/10

Inhibitions na Facebooku

Łukasz W.
(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , .