Gurthang – „Hearts of the Hollow” (2021)

Niecały miesiąc pozostał do premiery siódmego pełnowymiarowego krążka lubelskiego hordu Gurthang. 26 listopada br. Immortal Frost Productions wypuści 500 egzemplarzy krążka o dźwięcznej nazwie Hearts of the Hollow. Prawie trzy kwadranse podzielonej na osiem kawałków muzyki ma przenieść nas w świat depresji, samotności i smutku. Brzmi zachęcająco… podobnie zachęcająco jak zdjęcia limitowanych do 100, 111 i 122 egzemplarzy winyli w kolorach czerwonym, pomarańczowym i czarnym. Ale ja nie o tym chciałem pisać.

Album zaczyna się prologiem Vide de Cours. Klimatyczne instrumentalne intro zdecydowanie zachęca do odsłuchu płyty. Structures of Constriction to już kawałek pełną gębą. Zmienne tempo – od wolnego i z doomowym zabarwieniem – do ostrego, wręcz deathowego, sprawiają, że nudzić się nie da. I do tego bardzo specyficzny, ciężki do opisania growl. Concealed Beneath utrzymuje klimat, a wspomniany wcześniej wokal zadziwia jeszcze bardziej. Tytułowy Hearts of Hollow to dopiero szósty utwór na płycie. Umiarkowane tempo i specyficzny klimat zdecydowanie definiują twórczość Gurthang. Perkusja pracuje raz szybciej, a raz wolniej. Gitary pracują miarowo, ale bez zbytniego polotu. Charakterystyczne pozostają jedynie partie wokalne. Przy przedostatnim utworze The Apathy of Decadence album zaczyna mi się nieco nudzić. Po czterdziestu minutach na płycie nadal brak czegokolwiek, co przykuwa uwagę na dłużej niż minutę. Jak do tej pory nic nie spowodowało szybszego bicia serca. Nic nie spowodowało, że zachciało mi się przewinąć płytę w innym kierunku niż do przodu. Muzyka z czasem przeciekła mi przez palce, nie pozostawiając po sobie nic. Niczego nie zmienia także zamykający album utwór Constriction. Te ostatnie trzy minuty dłużą się nawet jeszcze bardziej. Album kończy się wraz z uczuciem ulgi, że to już koniec. Mnie wystarczy.

Wielki plus należy się zespołowi z pewnością za ciekawy, rzadko spotykany growl. Nie dość, że zwraca uwagę, to jeszcze pasuje do tworzonej przez Gurthang muzyki jak ulał. Niestety muzycznie album atencji nie przykuwa ani przez chwilę, a kawałki są po prostu nudne. Można go puścić jako tło do nauki lub pracy, do tak zwanego kotleta. Ale nie wyobrażam sobie słuchania tej płyty bez przerwy. Przynajmniej w moim przypadku to nie jest album mojego życia.

 

Gurthang na Fecebooku
Gurthang na Bandcamp
Gurthang w Encyklopedii Metalu

 

Ocena: 5/10

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , .