Phrenetix „Fear” (2015)

Tak się jakoś historia metalu potoczyła, że thrashowa stylistyka znowu jest cool i wciąż atrakcyjna dla młodych zespołów. Zdarza się jednak, że młodziankowie odnoszą się do thrashowego dziedzictwa bez pewnego szacunku, albo przeciwnie – próbują pozować na oldschoolowych, co czasem daje efekt komiczny.

Na szczęście litewski Phrenetix nie podążą jedną bądź drugą – często tak samo zgubną – ścieżką. Mimo młodego wieku ekipa z Wilna znajduje złoty środek. Z jednej strony brzmi bardzo klasycznie, czerpiąc garściami z dziedzictwa Bay Area i tytanów tego stylu, z drugiej – jest w tym młodzieńcza pasja i szczerość, która ożywia formułę. Płyta Fear łączy w sobie zadziorność i śmiałość typową dla początkującej kapeli, która chciałaby zawojować świat, z dużą już świadomością i technicznymi umiejętnościami, pozwalającymi na urozmaicenie kompozycji i poszukiwanie własnej drogi.

No właśnie – ekipa z Phrenetix doskonale zdaje sobie sprawę, że thrashowa młócka wymaga też chwili oddechu, że arytmia w wymianie riffów i zmiany tempa, skutecznie podnoszą ciśnienie i zaostrzają apetyty na więcej. Zdarza się, że w poszczególnych kawałkach wita nas mocarny, niespieszny wstęp, który z czasem przemienia się w galopadę gitarowych zagrywek, jak w otwierającym płytę Ruined by Ambition. Innym razem od początku kapela stara się narzucić żwawe tempo, ale też przemyca trochę melodii w refrenie, jednak na szczęście nie nazbyt słodkich (Unconscious Game). Zespół świetnie buduje dramaturgię, czasem czerpiąc coś z Megadeth (Posera), innym razem dziarsko podążając do przodu w stylu początków Metalliki i Slayera (Piece of Lie). Jest mocno, surowo, agresywnie (tytułowy Fear), ale z techniczną precyzją i z poszanowaniem klasycznych reguł, bez niepotrzebnych udziwnień. Warto też podkreślić, że udało się Litwinom przemycić coś z akustycznego grania (fragment Art of Jail) – mnie się taki dodatek podoba i nawet chciałbym usłyszeć więcej.

Duża brawa dla Liny za wokal. Jak na delikatne dziewczę, wiele w niej metalowej siły – miło patrzeć jak w zawodowej katanie naparza na gitarze i zdziera gardło. Nie wiem jak miewa się thrashowa scena na Litwie, ale jeśli Phrenetix nie stanowi jeszcze o jej sile, to wkrótce będzie. Jako że ekipa jest młoda i gniewna, wciąż drzemią w niej rezerwy, a zawartość Fear pozwala się nie bać o ich dalsze losy.

Ocena: 7.5/10

Oficjalna strona zespołu na Facebooku: https://www.facebook.com/Phrenetix

(Visited 1 times, 1 visits today)

Tagi: , , , , , , , , .